NASK zawiadamia służby ws. reklam na Facebooku. Dyskredytowano kandydatów na prezydenta

Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa poinformowała w środę o możliwej próbie ingerencji w kampanię wyborczą. Zawiadomiona została Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Redakcja Wirtualnemedia.pl dowiedziała się, ile dokładne wydano na podejrzane przekazy rekalmowe.

Tomasz Wojtas
Tomasz Wojtas
Udostępnij artykuł:
NASK zawiadamia służby ws. reklam na Facebooku. Dyskredytowano kandydatów na prezydenta
Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki, fot. screeny z X

"Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK zidentyfikował reklamy polityczne na platformie Facebook, które mogą być finansowane z zagranicy. Materiały wyświetlane były na obszarze Polski" - napisała Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa na portalu X.

Podkreśliła, że zaangażowane w kampanię konta reklamowe w ciągu ostatnich 7 dni wydały na materiały polityczne więcej niż jakikolwiek komitet wyborczy. Dodała, że działania miały pozornie wspierać jednego z kandydatów i dyskredytować innych.

Realizowane przez konta reklamowe kampanie, jak podała NASK, dotyczyły szczególnie Rafała Trzaskowskiego, Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena.

– Apelujemy do wszystkich użytkowników internetu o szczególną uważność i zgłaszanie do NASK reklam pojawiających się na portalach społecznościowych, które nie są sygnowane przez komitety wyborcze zarejestrowanych kandydatów – zaznaczono w komunikacie NASK.

Ponad 400 tys. zł na podejrzane reklamy 

Jak poinformowało portal Wirtualnemedia.pl biuro prasowe NASK, sprawa jest na bieżąco monitorowana przez analityków organizacji w ramach "Parasola Wyborczego" oraz ABW. “Na działania wydano w ciągu ostatnich siedmiu dni ponad 400 tys. zł. Treści dalej są dostępne na Facebooku” - informuje nasz serwis NASK.

"Nie udostępniamy nazw kont reklamowych. Wystąpiliśmy do firmy Meta o ich zablokowanie, a NASK domaga się wstrzymania kampanii. Meta do tej pory nie zareagowała na nasze żądania. NASK podejmuje działania, aby konta jak najszybciej zostały zablokowane z uwagi na łamanie zapisów prawa wyborczego" - dodaje biuro prasowe NASK. 

W odpowiedzi na komunikat NASK polski oddział Mety wydał oświadczenie: “Każdy użytkownik, który chce publikować na naszych platformach reklamy związane z kwestiami społecznymi, wyborami lub polityką, musi przejść proces weryfikacji, aby potwierdzić swoją tożsamość oraz fakt, że rezyduje w kraju, w którym zamieszcza te reklamy. Z naszych ustaleń wynika, że administrator powiązany z tymi stronami potwierdził swoją tożsamość i znajduje się w Polsce. Nie znaleźliśmy żadnych dowodów na zagraniczną ingerencję”. 

data publikacji: 14.05.2025

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Dziennikarz polityczny przechodzi z "Super Expressu" do Kanału Zero

Dziennikarz polityczny przechodzi z "Super Expressu" do Kanału Zero

Ferrero Rocher na dłużej z Artegence

Ferrero Rocher na dłużej z Artegence

Grześki wystartowały z zimową kampanią

Grześki wystartowały z zimową kampanią

Nowy właściciel ma już Brand24 prawie w całości. Wyłożył ponad 20 mln zł

Nowy właściciel ma już Brand24 prawie w całości. Wyłożył ponad 20 mln zł

Tylu dziennikarzy zginęło w 2025 roku. Ponad pół tysiąca w więzieniach

Tylu dziennikarzy zginęło w 2025 roku. Ponad pół tysiąca w więzieniach

Kolejne ekspertki odchodzą ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". "Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść"

Kolejne ekspertki odchodzą ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". "Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść"